14.12.2019 17:33
Jesteśmy w znacznie lepszych nastrojach niż pół rok temu…
Początek był trudny, ale z czasem wszystko się poukładało. Ja widzę potencjał w tej grupie, poza tym wszystko spina się w jedną całość. Widać postęp oraz widać, że tej drużynie po prostu się chce. Musimy jednak pamiętać, że za nami dopiero połowa drogi. Wydaje mi się, że w naszej drużynie jest więcej jakości niż u rywali. Nie możemy jednak zakładać, że ta jakość nam wystarczy, by na koniec sezonu cię cieszyć. Życzyłbym sobie, byśmy skończyli sezon w “zielonej strefie”, bo w barażach bywa różnie. Przed nami bardzo ważna wiosna.
Czy pan także dostrzegł, że jest w GieKSie pozytywny duch?
W tym roku byłem na wszystkich domowych meczach GKS-u. Wcześniej rzadko się to zdarzało, bo człowiek często musiał wybierać, ale teraz wszystko układałem tak, by być przy Bukowej. Na pewno widać w tym zespole ogromnego ducha walki. Szkoda tylko, że mimo zwycięstw i dobrej atmosfery wokół zespołu, na trybunach brakuje kibiców. Ja wiem, że kibice pojawiają się, gdy zespół wygrywa, a brakuje ich, gdy jest gorszy okres. Wierzę, że jeśli nadal będziemy prezentować taki poziom na boisku, to trybuny zaczną się wypełniać.
Czego pan życzy drużynie trenera Rafała Góraka w 2020 roku?
Przede wszystkim, żeby wszystkich omijały kontuzje, to jest według mnie najważniejsze. Chciałbym także świętować pod koniec sezonu awans, ale tak jak powtarzam - przed nami jeszcze długa droga i zespół na pewno zdaje sobie z tego sprawę. Życzę także, by dołożyli więcej do tego, czym obecnie dysponujemy. Człowieka to istota, którą stać na wiele, a może i więcej… Trzeba tylko mieć do tego serce, żyć całą otoczką i dawać z siebie sto procent. Na koniec chciałbym także przekazać najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla całego GKS-u, a także dla kibiców. Niech Wam się wiedzie!
Karnety na rundę wiosenną sezonu 2019/2020 w sprzedaży!
Obserwuj @GKSKatowice