Łęczna
14. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

GKS Górnik Łęczna

0-4

GKS Katowice

  • Bińkowska (60)
  • Słowińska (77)
  • Nieciąg (84)
  • Maciążka (90)

GKS Górnik Łęczna: Urbańczyk - Skupień, Kazanowska, Cyraniak, Piętakiewicz (69. Drąg), Fabova, Hałatek (69. Nestorowicz), Dereń (57. Posiewka, 82. Skrzypczak), Zawadzka, Rapacka, Kłoda.

GKS Katowice: Seweryn - Olszewska, Hajduk, Misztal, Turkiewicz (80. Konkol), Grzybowska, Nieciąg (86. Kulig), Bednarz (80. Grzegorczyk), Słowińska, Bińkowska (70. Włodarczyk), Brzęczek (45. Maciążka).

W sobotę 16 marca GKS Katowice rywalizował w hitowym meczu 14. kolejki Orlen Ekstraligi kobiet z GKS-em Górnikiem Łęczna na terenie rywalek. Nasze ostatnie starcie na tym terenie zakończyło się efektownym zwycięstwem i na taki sam wynik liczyła GieKSa, chcąc zachować szansę na utrzymanie się w walce o pierwsze miejsce w tabeli. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w Łęcznej nie mogła wystąpić Dżesika Jaszek, tym samym w jedenastce GKS-u na ataku wystąpił tercet Nicola Brzęczek, Amelia Bińkowska i Klaudia Słowińska. Ponadto do wyjściowego zestawienia wróciła Joanna Olszewska.

Katowiczanki od pierwszych minut sprawiały rywalom problemy, a bramkarka Górnika już w 3. minucie musiała się wysilać w bramce po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym. W odpowiedzi bliska trafienia z piątego metra była Piętakiewicz. Oglądaliśmy sporo walki o piłkę w środku pola i próby strzałów z dalszej odległości. Jedno z takich uderzeń autorstwa Anity Turkiewicz sprawiło wiele problemów obronie Górnika, a chwilę później blisko trafienia z pola karnego tuż po kornerze była Aleksandra Nieciąg. W 19. minucie najbliżej trafienia była Nicola Brzęczek po kontrataku napędzonym przez Słowińską, jednak zabrakło dokładności, a dwie minuty później Amelia Bińkowska polowała na dobicie piłki z najbliższej odległości po rykoszecie od rywalki, ale wtedy przeszkodził słupek. Napór GieKSy nie ustawał, ale mimo naszych niemal stuprocentowych akcji piłka nie chciała wpaść do bramki łęcznianek, bo była wybijana w ostatniej chwili lub trafiała w jej obramowanie. Z czasem uaktywniły się miejscowe, ale nie były w stanie one znaleźć sposobu na naszą szczelną obronę.

Ostatecznie po pierwszych czteredziestu pięciu minutach nie oglądaliśmy goli. Trener Koch zarządziła po przerwie wejście Klaudii Maciążki w miejsce Nicoli Brzęczek, starając się o poprawę naszej skuteczności. Niezmiennie to katowiczanki stwarzały sobie cześciej klarowne sytuacje, blisko szczęścia byłą Bińkowska po strzale głową z piątego metra, a także Grzybowska polująca na widowiskowe trafienie zza pola karnego. Rywal nie pozostał dłużny, w 55. minucie Bednarz wybijała piłkę lecącą w bramkę po rzucie rożnym wykonywanym przez Górnika. W końcu w 60. minucie Bednarz pomknęła prawą flanką po idealnym podaniu i zagrała do czającej się w polu karnym Bińkowskiej, a ta sprytnym uderzeniem nad Urbańczyk dała nam prowadzenie!

Katowiczanki po dopięciu celu mierzyły w kolejne trafienia i jednocześnie pilnowały, aby podrażnione rywalki nie rozpędzały się na naszej połowie, ponieważ nie brakowało celnych podań rywalek w nasze pole karne. W 75. minucie szalenie bliska gola była Julia Włodarczyk, ale jej strzał po rajdzie lewą stroną z ostrego kąta obił poprzeczkę. Ale już idealne podanie tej zawodniczki do strzelającej pewnie do pustej bramki Klaudii Słowińskiej dało nam drugą bramkę! Losy spotkania przypieczętowała Nieciąg, która po teoretycznie niegroźnej akcji po naszym rzucie wolnym dopadła do piłki, złożyła się do strzału nożycami blisko murawy i zupełnie zaskoczyła tym bramkarkę oraz obronę Górnika. Na sam koniec Górnika dobiła w doliczonym czasie gry Klaudia Maciążka. Historia powtórzyła się po raz kolejny, GieKSa efektownie wygrała w Łęcznej!

Przypominamy, że już wkrótce Mistrzynie Polski rozegrają dwa hitowe mecze na stadionie przy Bukowej! W sobotę 23 marca o godzinie 12:15 GKS Katowice podejmie lidera Orlen Ekstraligi kobiet Pogoń Szczecin, a w środę 27 marca o godzinie 17:00 zostanie rozegrane spotkanie 1/4 finału Orlen Pucharu Polski z GKS-em Górnikiem Łęczna. Wstęp na oba mecze jest wolny. Zapraszamy do wspierania Mistrzyń Polski z trybun stadionu przy Bukowej!

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga