W meczu 15. kolejki Ekstraligi piłkarki GKS-u Katowice przy Bukowej zmierzyły się z AZS-em UJ Kraków. Drużyny w ligowej tabeli dzieliły zaledwie dwa punkty, co zwiastowało sporo emocji. Trenerka Karolina Koch desygnowała do gry taką samą jedenastkę, co w wyjazdowym meczu z AP Lotosem Gdańsk. W pierwszej połowie drużyny prezentowały wyrównany poziom. GieKSa skupiła się na poszukiwaniu długich podań w pole karne. Za każdym razem jednak brakowało precyzji, choć próby były obiecujące. Krakowianki z kolei chciały budować akcje od linii obrony. W 40. minucie na boisku zameldowała się Emilia Zdunek zastępując Weronikę Kłodę. 

W końcówce pierwszej części zarysowała się przewaga katowiczanek, które znacznie częściej gościły na połowie jagiellonek. To jednak nie przeszkodziło AZS-owi w wyprowadzeniu zabójczej kontry tuż przed ostatnim gwizdkiem. Zagranie przed bramkę GieKSy idealnie wykończyła Katarzyna Daleszczyk dając krakowiankom gola do szatni. To oznaczało, że na drugą połowę GKS wracał z jedną bramką do odrobienia. W 59. minucie doskonałe podanie w pole karne otrzymała Anita Turkiewicz. Wpadła w szesnastkę i strzałem pod poprzeczkę doprowadziła do remisu. Decydujące uderzenie przyszło w 83. minucie, gdy Anna Konkol dostała podanie od Turkiewicz i w sytuacji sam na sam umieściła piłkę w siatce! Wynik nie uległ zmianie, trzy punkty dla GieKSy!