Stadion Miejski , Katowice, ul. Bukowa 1A
19. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

GKS Katowice

  • Kozak (43)
  • Maciążka (61)
  • Hajduk (88)
3-2

Olimpia Szczecin

  • Michalczyk (9)
  • Litwiniec (25)

GKS Katowice: Klimek - Maciążka, Kozak, Koch, Vojtkova, Turkiewicz, Tkaczyk (80. Stanović), Kłoda, Konkol, Hajduk, Lizoń

Olimpia Szczecin: Piątek - Oleszkiewicz (72. Bagińska), Grosicka (86. Szerszeń)., Szymaszek, Michalczyk, Litwiniec (46. Oleksiak), Brzozowska, Szachbazjan (57. Witczak), Radochońska, Kędzierska, Siwek (64. Szczęśniak)

GKS Katowice, walczący o poprawę swojej lokaty w tabeli Ekstraligi, postawił sobie za cel zdobycie kompletu punktów w sobotnim spotkaniu rozgrywanym na Bukowej i zrewanżowanie się Olimpii Szczecin za remis na terenie rywalek w październiku zeszłego roku. W protokole zawodów w bramce GieKSy była awizowana Jessica Ludwiczak, ale uraz bramkarki doznany podczas rozgrzewki sprawił, że na boisku pojawiła się Weronika Klimek.

Spotkanie rozpoczęło się źle dla naszych zawodniczek. W 9. minucie meczu Patrycja Michalczyk została sfaulowana w naszym polu karnym, a chwilę później wykorzystała jedenastkę i dała prowadzenie Olimpii. Trzy minuty później sytuacji sam na sam nie wykorzystała Klaudia Maciążka. GKS walczył o wyrównanie i odpowiadał szybkimi kontrami, ale w późniejszych próbach Koch, Kozak i Maciążki brakowało celności i siły. Na domiar złego Marianna Litwiniec w 25. minucie podwyższyła prowadzenie dla gości po rzucie rożnym. Podrażnione katowiczanki ruszyły do ataku i przeprowadziły do końca pierwszej połowy sporo akcji, które mogły i powinny dać bramki. Przedostatnia z nich dała zamierzony skutek: po podaniu Kłody Kinga Kozak spokojnie strzeliła w długi róg bramki Piątek i zmniejszyła straty, a także dała sygnał do kolejnych ataków w drugiej części meczu.

Pierwsze minuty kolejnej części gry należały do gości, ale GieKSie nie brakowało dużo do wyrównania, co pokazał niemal idealny strzał Weroniki Kłody z narożnika pola karnego z 53, minuty i późniejsza próba Kingi Kozak. Dopiero udany pressing na połowie rywala i świetne podane do wychodzącej sam na sam Klaudii Maciążki sprawiło, że na tablicy wyników pojawił się remis 2:2, a wydarzenia na boisku zostały niemal zupełnie zdominowane przez ekipę trenera Zająca. Jeszcze lepsza sytuacja strzelecka dla Maciążki pojawiła się w 69. minucie, ale zawodnika trafiła w słupek. Dzięki refleksowi Klimek bramką nie zakończyła się najlepsza okazja Olimpii, która przerwała długi minuty naporu piłkarek GKS-u walczących o gola numer trzy. Ich szalona gonitwa za trafieniem dającym trzy punkty zakończyła się powodzeniem, gdy w 88. minucie podyktowano rzut karny za faul na Maciążce. Marlena Hajduk pewnie uderzyła pod poprzeczkę i pozwoliła wygrać ten arcytrudny mecz!

Piłkarski GieKSy rozegrają kolejny ligowy mecz w Głogówku z miejscowym Rolnikiem (16 maja br., godz. 14:00)

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga