Przed nami przedostatni domowy mecz PKO BP Ekstraklasy w tym sezonie. W niedzielę 11 maja o godz. 14:45 podejmiemy przy Nowej Bukowej Cracovię.

W poprzedniej kolejce piłkarze GKS-u Katowice, po bardzo wyrównanym meczu, przegrali z Koroną Kielce 1:2 w spotkaniu wyjazdowym. Pierwszą bramkę w starciu 31. kolejki zdobył Yevgeniy Shikavka. W 83. minucie wyrównał Oskar Repka i wszystko wskazywało, że mecz zakończy się remisem. W doliczonym czasie gry bramkę dla Korony zdobył jednak Dawid Błanik, zapewniając tym samym kielczanom zwycięstwo. Po poniedziałkowym meczu GieKSa z dorobkiem 42 punktów zajmuje 10. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. – Nie udała nam się pierwsza połowa. Jestem z niej bardzo niezadowolony. Nie była to nasza forma piłkarska i nasze umiejętności (…) W drugiej połowie widziałem momenty, w których GKS Katowice chciał przejąć inicjatywę. Byliśmy pod polem karnym Korony i próbowaliśmy jak najwięcej sytuacji tam stworzyć – podkreślał po meczu w Kielcach trener Rafał Górak.

Transmisja meczu będzie dostępna w Canal+Sport3 i na platformie streamingowej Canal+.

Forma Cracovii w ostatnich pięciu meczach jest daleka od idealnej. Zespół trenera Dawida Kroczka wygrał tylko raz (z Motorem 1:0), raz podzielił się punktami (ze Stalą 1:1) i trzykrotnie przegrywał (ze Śląskiem 2:4, Lechem 1:2 i Lechią 0:2). W całej rundzie wiosennej Pasy zanotowały wyłącznie trzy zwycięstwa, ale w tabeli plasują się na 6. miejscu. Z całą pewnością w meczu przy Nowej Bukowej możemy spodziewać się bramek. Nie dość, że w ofensywie krakowskiej drużyny występują bardzo skuteczni Benjamin Kallman i Mikkel Maigaard (którzy zdobyli gole w jesiennym starciu obu drużyn) to Cracovia obok Legii zdobyła najwięcej trafień na wyjazdach (25). Krakowianie w tabeli starają się dogonić Legię, do której tracą 5 punktów. Muszą też jednak patrzeć za siebie, gdyż tylko 2 oczka dzielą ich od Górnika Zabrze.

Kilka statystyk przemawia za GKS-em. Katowiczanie zdobyli 16 punktów w ostatnich siedmiu meczach rozgrywanych na własnym stadionie (5 zwycięstw, remis i porażka). Co ciekawe, w żadnym z ostatnich dziesięciu spotkań z udziałem trójkolorowych nie padł podział punktów. Jednym z najgroźniejszych zawodników GieKSy w minionych tygodniach był Borja Galan. Hiszpan, już na początku maja, mógł pochwalić się wynikiem aż 176 wygranych pojedynków z przeciwnikami w bieżącym sezonie. Nasi najbliżsi rywale zdobywali bramki w ostatnich 14 z 15 spotkań wyjazdowych. Krakowianie są również drużyną z największą liczbą goli zdobytych po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry (25).

Sędzią głównym sobotniego starcia będzie Damian Kos z Wejherowa. Na liniach natomiast staną Dariusz Bohonos i Bartosz Kaszyński. Z kolei sędzią technicznym został Tomasz Wajda. Za analizę VAR odpowiadać będą Tomasz Kwiatkowski oraz Grzegorz Kawałko. Przed nami 18. mecz w ligowej rywalizacji ekip z Katowic i Krakowa. Żaden z zawodników GKS-u Katowice nie będzie pauzował w meczu 32. kolejki z powodu przekroczenia limitu żółtych kartek.