14.09.2020 11:10
Decyzja w tej sytuacji mogła być tylko jedna?
Zadziałał instynkt, bo najpierw zrobiłem ruch w prawo, a potem w lewo, dzięki czemu zgubiłem rywala. Zobaczyłem otwartą przestrzeń i nie wahałem się ani przez sekundę. Uderzyłem z prostego podbicia dokładnie tam, gdzie chciałem. W głębi serca wierzyłem, że uda mi się w tym meczu strzelić bramkę. Najważniejsze są jednak trzy punkty dla drużyny.
Zespół dobrze zareagował po utracie bramki…
Nigdy nie jest łatwo, gdy tracisz jako pierwszy bramkę. To prawda, dobrze zareagowaliśmy, bo udało się doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą, co było bardzo ważne. To podziałało na nas motywująco przed wyjściem na drugą połowę.
Rywal zaskoczył Was swoim planem na ten mecz?
Sam miałem okazję się przekonać, jak działa akademia w Poznaniu. Trafiają tam najlepsi młodzi piłkarze z całej Polski, znam trenerów, którzy tam pracują. W pierwszej połowie postawili nam naprawdę trudne warunki. Udało nam się na to odpowiedzieć w drugiej połowie, w której byliśmy lepszym zespołem, co potwierdziliśmy wynikiem.
W drugiej połowie graliśmy cierpliwie.
Tak, to prawda. Udało się szybko strzelić na 2:1 i to wprowadziło w nasze szeregi więcej spokoju, mogliśmy kontrolować rywala swoją grą w obronie i czekać na kolejne szanse. Fajnie, że Marcin Urynowicz strzelił na 3:1, bo to postawiło kropkę nad i.
Drużyna zaczyna łapać odpowiedni rytm?
Mecz w Polkowicach będzie dla nas bardzo ważny, dlatego musimy się do niego jak najlepiej przygotować. Wyjdziemy bardzo skoncentrowani i celem rzecz jasna będą trzy punkty. Chcemy złapać rytm regularnego punktowania.
BILETY NA KOLEJNY MECZ GIEKSY W SPRZEDAŻY!
Obserwuj @GKSKatowice