Jesteś do GieKSy mocno przywiązany, jak więc zareagowałeś na spadek? 

Jest to bardzo ciężka sytuacja dla wszystkich, ale to już się stało, teraz trzeba myśleć o tym, by się podnieść. Mówi się, że czasami trzeba zrobić krok w tył, by potem zrobić dwa w przód. Mocno wierzę w to, że GieKSa pójdzie w takim kierunku i życzę jej tego z całego serca. 

Obserwowałeś losy GKS-u w ostatnim sezonie? 

Tak, byłem na bieżąco. Nie potrafiłem uwierzyć w to, co się stało. Oglądałem ten ostatni mecz w Warszawie przed naszym spotkaniem z Legią (Alan obecnie reprezentuje Zagłębie Lubin - przyp. red.). Nikt już tego nie zmieni, dlatego jedyne co można zrobić to skoncentrować się na pracy, która jak najszybciej przywróci GKS do 1 ligi. Przed zespołem bardzo ważny sezon. Mam nadzieję, że gra w 2 lidze potrwa dla Katowic tylko rok. 

Co może być kluczem do tego, by GieKSa szybko wróciła? 

Nie chciałbym się wypowiadać na temat budowy składu, bo nie mam takich kompetencji, ale myślę, że ważna jest stabilizacja. Drużynę buduje się długo. To nie jest tak, że wymienimy cały skład i mamy pewność, że przyjdą wyniki. Doświadczenie jest w klubie bardzo potrzebne m.in. po to, by młodzi mieli się od kogo uczyć. Myślę, że w piłkarzach GKS-u jest ogromna złość, dlatego jeśli zostaną to będą chcieli jak najszybciej wrócić. 

Również przed Tobą ważny sezon.

Także mam za sobą ciężki okres, ale szczerze mówiąc nie chcę do tego wracać i skupiam się tylko na tym, co przede mną. Kluczowe dla mnie jest to, by jak najlepiej przygotować się do kolejnych rozgrywek Kontuzja dużo mnie nauczyła, ale mocno w siebie wierzę. Potrzebowałem dużo pokory, by przez to wszystko przebrnąć. 

Obserwuj @GKSKatowice