Śląsk II Wrocław: Szczerbal - Boruń, Poprawa, Kucharczyk, Wypart (63. Caliński) - Krocz (56. Młynarczyk), Lewkot, Bargiel (63. Semir), Szpakowski, Kotowicz (56. Łyszczarz) - Bergier (81. Fediuk).
GKS Katowice: Mrozek - Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski (69. Janiszewski), Rogala - Sanocki (56. Kiebzak), Błąd (64. Kościelniak), Gałecki (64. Jaroszek), Urynowicz, Woźniak - Kurbiel (69. Kozłowski).
Po trzech domowych zwycięstwach z rzędu, GKS Katowice wybrał się do Wrocławia, gdzie przy ul. Oporowskiej zmierzył się z drugą drużyną Śląska Wrocław. Był to zaległy mecz 12. kolejki, który nie odbył się w pierwotnym terminie z powodu przypadków zakażenia wirusem COVID-19 w drużynie przeciwnika. Trener Rafał Górak dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie względem poprzedniego meczu, w miejsce Filipa Kozłowskiego wszedł Piotr Kurbiel. Rywale z Dolnego Śląska postawili GieKSie naprawdę trudne warunki. Już na początku meczu po zamieszaniu w polu karnym Bartosza Mrozka domagali się rzutu karnego, gdy uderzona piłka trafiła w Michała Kołodziejskiego. Sędzia nie dopatrzył się jednak zagrania ręką naszego zawodnika.
Szanse otwierał dla siebie Arkadiusz Woźniak. Doświadczony piłkarz dwukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców, ale przy pierwszej okazji źle uderzył piłkę, a przy kolejnej trafił w stojącego na linii strzału Piotra Kurbiela. Udało się za trzecim razem, gdy Krystian Sanocki dograł piłkę w pole karne, a nasz pomocnik otworzył wynik precyzyjnym strzałem głową. Katowiczanie mogli podwyższyć swoje prowadzenie jeszcze przed przerwą, ale sędzia nie zagwizdał w sytuacji, w której powalony w polu karnym został Kurbiel. Przed dobrą szansą stanął jeszcze Adrian Błąd, lecz jego uderzenie sprzed szesnastki obronił Dariusz Szczerbal.
Śląsk II grał ambitnie, więc podopieczni trenera Góraka nie mogli tracić koncentracji. Początek drugiej części był w naszym wykonaniu niefrasobliwy. Sebastian Bergier w 50. minucie w dobrej sytuacji uderzał na bramkę Mrozka, lecz ten zdołał odbić uderzenie. Kilka minut później z dobrą akcją wyszła GieKSa. Skończyło się na przewróceniu Kurbiela w polu karnym, za co czerwoną kartkę otrzymał Konrad Poprawa. Jedenastkę na drugiego gola dla katowiczan zmienił Marcin Urynowicz. Naszemu zawodnikowi strzelanie się spodobało, bo chwilę później dołożył kolejne trafienie zaliczając dublet. Dobrym podaniem przy tym golu popisał się Szymon Kiebzak. Goście kontrolowali wydarzenia na boisku i szukali czwartego gola. Ta sztuka się nie udała, zatem trzy bramki i trzy punkty dla GKS-u.
Koniec meczu, trzy punkty jadą do Katowic!
Doliczone trzy minuty.
Urynowicz minimalnie nad poprzeczką... Dobre zachowanie w polu karnym Kościelniaka.
Kiebzak szukał Kozłowskiego w polu karnym, obrońca przerywa jednak podanie.
Próba z 20 metrów rywala, ale wysoko nad poprzeczką.
Kiebzak wszedł w pole karne, próbował indywidualnie i niestety trafił tylko w boczną siatkę.
Za Bergiera wejdzie Fediuk.
Teraz Woźniak wykopuje tuż sprzed Mrozka po zgraniu głową rywala.
Zamieszanie w naszej szesnastce, na moment oddalamy zagrożenie.
Uderzenie Kozłowskiego, Szczerbal wybija przed siebie.
Marcin wraca do gry, całe szczęście.
Urynowicz podcinany w polu karnym, to wręcz niemożliwe, że tam nie było przewinienia... Nasz pomocnik potrzebuje pomocy.
To mógł być hat-trick Urynowicza... źle przymierzył piłkę w powietrzu.
Jaroszek uderzał sprzed pola karnego, trafił prosto w plecy rywala, musiało boleć.
Ostatnie zmiany w GieKSie. Kozłowski za Kurbiela i Janiszewski za Kołodziejskiego.
Rogala mógł wrzucać, ale przy walce jeden na jeden nadepnął na rywala i postanowił w zgodzie z zasadami fair-play wybić piłkę poza pole gry.
Kiebzak próbował wejść w pole karne, w ostatnim momencie zatrzymany przez defensora.
Kościelniak w miejsce Błąda i Jaroszek zmieni Gałeckiego.
Semir za Bargiela i Caliński za Wyparta.
Bardzo dobre dogranie w pole karne Kiebzaka, świetnie wykańcza strzałem Urynowicz.
Dublet Urynowicza!
Rzut rożny dla GKS-u, teraz to my przejęliśmy inicjatywę.
W drużynie gości Młynarczyk za Krocza i Łyszczarz za Kotowicza.
Kiebzak zmienił Sanockiego.
Śląsk gra w 10 po czerwonej kartce dla Poprawy.
GOL! Marcin Urynowicz wpisuje się na listę strzelców.
Faul na Kurbielu, rzut karny dla GKS-u.
Gospodarze cały czas na naszej połowie.
Mrozek broni strzał Bergiera, mieliśmy sporo szczęścia...
Gospodarze domagali się jeszcze rzutu karnego, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
Akcja jeden na jeden rywala, na szczęście Jędrych w porę zareagował i niegroźne uderzenie łapie Mrozek.
Rogala uderzał sprzed szesnastki, ale zablokowany przez rywali.
Śląsk próbował kombinacyjnie, ale dobrze ustawiony Jędrych.
Dynamiczna akcja Woźniaka, Błąd próbował mu odgrywać w pole karne, ale nie uderzył dobrze w piłkę.
Wracamy do gry, do boju GKS!
Tymczasem nasze piłkarki po pierwszej połowie meczu pucharowego w Sosnowcu prowadzą z drugą drużyną Czarnych 1:0.
Koniec pierwszej połowy.
Błąd potężnie sprzed pola karnego, ale rywal przyjął to na ciało.
Błąd dogrywał w pole karne do Rogali, ten przegrał jednak pojedynek główkowy.
Uderzenie sprzed szesnastki Błąda, bramkarz Śląska łapie.
Kołodziejski przerywa głową podanie w pole karne.
Sanocki podawał do ścinającego w pole karne Błąda, w ostatnim momencie uprzedził go Szczerbal.
Teraz Kurbiel na spalonym, szkoda, bo Sanocki mógł wyprowadzić dobrą akcję środkiem boiska.
Dobre zachowanie naszej obrony, złapaliśmy Bergiera na ewidentnym spalonym.
Bląd szukał dziury w obronie Śląska, lecz obrońca dobrze przerywa.
Sanocki dobrze okiwał rywala, ale znów źle podawał, na szczęście szybko odzyskujemy piłkę.
Podanie w naszą szesnastkę, ale Mrozek pewnie łapie piłkę.
Woźniak dostał podanie od Kurbiela w pole karne, było bardzo blisko drugiego gola, szkoda, że nasz zawodnik źle uderzył w piłkę.
Kurbiel wpadł w pole karne, podcinany przez rywala, ale sędzia nie zdecydował się na użycie gwizdka.
Sanocki faulowany przy wyprowadzaniu akcji.
Śląsk na naszej połowie, cierpliwie szukają możliwości dośrodkowania.
W przypadku naszego pomocnika do trzech razy sztuka, gramy dalej!
GOOOOL! Arkadiusz Woźniak głową, jakże inaczej!
Żółta kartka dla Szpakowskiego.
Bomba Woźniaka, niestety na jego drodze stanął Kurbiel, to mogła być pierwsza bramka...
Zamieszanie w polu karnym, piłka spadła na nogę Kołodziejskiego, ale ten nie był w stanie precyzyjnie uderzyć.
Dośrodkowanie Rogali przerwane, szansa z rzutu rożnego dla GieKSy.
Wojciechowski wpadł w pole karne, szukał Woźniaka, ale trafił podaniem w obrońcę. W odpowiedzi kontra gospodarzy, ale Bergier na pozycji spalonej.
Śląsk bardzo łatwo przedostaje się pod nasze pole karne, teraz błąd Kołodziejskiego w rozegraniu do Wojciechowskiego.
Dośrodkowanie w nasze pole karne, ale Jędrych dobrze upilnował rywala.
Śląsk w naszym polu karnym, dobra reakcja naszej defensywy, bo mogło być bardzo groźnie.
Teraz Błąd chciał uruchomić Sanockiego, ale ten drugi nie był w stanie opanować podania.
Błąd podawał do Woźniaka, który miał piłkę na strzał, niestety nasz pomocnik źle przymierzył w futbolówkę.
Strzał Lewkota, ale nie mógł zagrozić bramce Mrozka.
Sanocki zmylił jednego z rywala, ale w kluczowym momencie źle podawał do Błąda.
Sanocki próbował wjechać w pole karne, powstrzymany przez defensora.
GKS długo rozgrywa na własnej połowie, szukamy sposobu na przedostanie się wyżej.
Rywale domagali się ręki Kołodziejskiego po zamieszaniu w polu karnym. Sędzia jednak nie dopatrzył się złamania przepisów. Mrozek zacznie z piątki.
Teraz szansa na wrzutkę dla Śląska po nakładce Sanockiego.
Dobra próba głową Kołodziejskiego, strzał niestety obok słupka.
Teraz szansa dla GKS-u z rzutu rożnego.
Urynowicz zgrywał do Woźniaka, tego jednak ubiegł w wyścigu do piłki obrońca.
Sanocki odgrywał piętką do Błąda, ale rywal przerywa podanie. Wyszła kontrą, którą przerwał Rogala.
GieKSa próbuje spokojnie rozgrywać od linii obrony.
Do boju GKS!
Obie drużyny już na boisku, za moment rozpoczynamy spotkanie 12. kolejki.
W składzie GKS-u Katowice jedna zmiana względem poprzedniego spotkania, w miejsce Filipa Kozłowskiego wejdzie Piotr Kurbiel. Mecz rozpoczynamy o godz. 12:00. Transmisja na kanale YouTube Śląska Wrocław.