Na mecz z Legią kibice w Katowicach czekali 21 lat. Przed nami starcie z zespołem ze stolicy w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
W ostatnim spotkaniu piłkarze GKS-u Katowice pokonali na wyjeździe Śląsk Wrocław (2:0), notując tym samym czwarte zwycięstwo w ostatnich sześciu meczach. Wynik na Tarczyński Arenie otworzył Alex Petkov, który poprzez napór Lukasa Klemenza, skierował piłkę do własnej siatki. Rezultat ustalił Oskar Repka, który strzałem głową zdobył gola z rzutu rożnego, wykorzystując centrę Bartosza Nowaka. Trójkolorowi po 29 meczach sezonu zajmują 8. miejsce w tabeli. – Pierwsza połowa była bardzo dobra. Mieliśmy dużą swobodę podczas gry w piłkę, dobrze się przy niej czuliśmy, wychodziliśmy spod pressingu i sami pressowaliśmy (…) Chcieliśmy tu we Wrocławiu wygrać, grać na swoich zasadach, a teraz możemy przećwiczyć też nowe rozwiązania i schematy – podkreślał po meczu na Dolnym Śląsku Bartosz Nowak.
Transmisja meczu będzie dostępna w Canal+Sport3, Canal+4K i na platformie streamingowej Canal+.
Trudno jednoznacznie określić, czy bieżące rozgrywki będą dla Legii satysfakcjonujące. Z jednej strony stołeczny zespół dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji, w którym zdołał z resztą w meczu na Stamford Bridge pokonać Chelsea (2:1). Ponadto warszawiacy już 2 maja zagrają z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski na PGE Narodowym. Z drugiej strony w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy podopieczni Gonçalo Feio już dość dawno wyłączyli się z realnej walki o mistrzostwo Polski. Wojskowi z dorobkiem 47 punktów plasują się obecnie na 5. miejscu w tabeli i tracą do liderującego Rakowa Częstochowa 12 oczek. Ich strata do trzeciego miejsca wynosi 8 punktów. W ostatnich pięciu meczach legioniści zdobyli 7 punktów. Złożyły się na to dwa zwycięstwa (z Lechią 2:1 i Górnikiem 2:1), remis (z Pogonią 0:0) i dwie porażki (z Jagiellonią 0:1 i Rakowem 2:3).
Poznajcie statystyki i ciekawostki przed meczem. GKS Katowice jest jedyną niepokonaną na własnym obiekcie drużyną w 2025 r. Ponadto drużyna trenera Rafała Góraka zaliczyła pięć zwycięstw w ostatnich sześciu meczach u siebie. W ostatnich spotkaniach katowiczanie mogą pochwalić się szczelną defensywą – seria bez starty gola trwa już 170 minut i jest obecnie najdłuższa w całej lidze. Co ciekawe, w dwóch ostatnich meczach GieKSa zdobyła bramki po golach samobójczych (Siplak w meczu z Puszczą oraz Petkov w spotkaniu ze Śląskiem). Bukmacherzy z pewnością nie będą płacić dużych pieniędzy za ewentualne trafienie Luquinhasa. Brazylijczyk jest autorem 4 z 5 ostatnich goli dla Legii. Kibice ze stolicy będą również liczyć na skuteczność Ryōyu Morishity, który zdobył w bieżącej kampanii 5 goli – wszystkie w meczach wyjazdowych. Co więcej, obrońcy GKS-u muszą mieć się na baczności przy interwencjach we własnym polu karnym. Na korzyść Legii w tym sezonie podyktowano aż 10 rzutów karnych, najwięcej w całej lidze.
Sędzią głównym sobotniego starcia będzie Karol Arys ze Szczecina. Na liniach natomiast staną Marek Arys i Marcin Janawa. Z kolei sędzią technicznym został Piotr Szypuła. Za analizę VAR odpowiadać będą Tomasz Musiał oraz Krzysztof Myrmus. Po raz ostatni zespoły mierzyły się jesienią 2024 r. Wówczas GieKSa przegrała przy Łazienkowskiej z Legią (1:4). Przed nami 62. mecz w ligowej rywalizacji ekip z Katowic i Warszawy. Z powodu przekroczenia limitu żółtych kartek w meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy nie zagra Sebastian Bergier.