Bielsko-Biała
1/8 finału, Orlen Puchar Polski Kobiet

Rekord Bielsko-Biała

  • Gutowska (25)
1-5

GKS Katowice

  • Jaszek (36)
  • Słowińska (39)
  • Olszewska (61)
  • Jaszek (85)
  • Bińkowska (k) (87)

Rekord Bielsko-Biała: Ciupa - Glinka, Gąsiorek, Szafran, Jendrzejczyk, Gutowska, Lichwa, Cygan, Garcia, Olejniczak, Gulec.

GKS Katowice: Seweryn - Hajduk (80. Tkaczyk), Olszewska, Misztal, Turkiewicz (80. Konkol), Nieciąg (68. Bednarz), Grzegorczyk (45. Włodarczyk), Grzybowska, Jaszek, Słowińska, Brzęczek (80. Bińkowska).

W wyjazdowym meczu 1/8 finału Orlen Pucharu Polski GKS Katowice mierzył się z Rekordem Bielsko-Biała i podchodził do meczu w roli faworyta rywalizacji. Swój pierwszy oficjalny mecz w barwach GieKSy zanotowała Gabriela Grzybowska, do tego w linii obrony oglądaliśmy Dominikę Misztal, która była sprawdzana na tej pozycji w sparingach. Ponatdo w wyjściowym zestawieniu na mecz oglądaliśmy Oliwię Grzegorczyk. 

GKS zaczął mecz odważnie, od obiecujących podań do aktywnej Dżesiki Jaszek i groźnego strzału Nieciąg głową po rzucie rożnym. Mistrzynie Polski wytrwale pracowały na trafienie, ale to Rekord jako pierwszy zdobył bramkę, korzystając z 25. minucie z zawahania naszej linii obrony. Julia Gutowska uderzyła pewnie, płasko po ziemi i niespodziewanie to bielszczanki cieszyły się z pierwszego gola. Katowiczanki spokojnie pracowały na kolejne szanse, czego efektem był dobry strzał Hajduk po kornerze i zgraniu na prawą stronę, ostatecznie zablokowany przez obronę Rekordu. Za to w 36. minucie Dżesika Jaszek najlepiej zachowała się w zamieszaniu po rzucie rożnym i strzałem w środek bramki nie dała szans Ciupie. Trzy minuty później napastniczka GieKSy poszła odważnie środkiem po długim podaniu z połowy GKS-u i wypracowała okazję strzelecką Klaudii Słowińskiej, która idealnie wykorzystała wyjście bramkarki z pola bramkowego i brak obrończyń wokół siebie. Tym samym po pierwszej połowie GKS zasłużenie prowadził jedną bramką.

Początek drugiej połowy meczu w Bielsku-Białej był zdecydowanie spokojniejszy, GKS walczył intensywnie o podwyższenie wyniku. W 61. minucie Joanna Olszewska podeszła do rzutu wolnego po faulu na Hajduk na 20. metrze i pewnym strzałem nie dała szans bramkarce rywali! Tym samym wygrywaliśmy dwiema bramkami i mogliśmy spokojnie prowadzić grę na bielskim boisku. Rywalki starała się poderwać do ataku Esther Sunday, która przed 75. minutą oddała dwa niebezpieczne strzały na bramkę Kingi Seweryn. Ostatecznie GKS podwyższył wynik po trafieniu Jaszek w 85. minucie, pewnie doprowadził sprawy do końca, sprawnie kontrolując wydarzenia na boisku i awansował do kolejnej rundy krajowego pucharu, a swój pierwszy występ w oficjalnym meczu po kontuzji zanotowała Amelia Bińkowska, która w 87. minucie skutecznie wykorzystała rzut karny po faulu na Słowińskiej. 

 

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga