Wrocław
10. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

Śląsk Wrocław

  • Buś (19)
  • Buś (21)
2-2

GKS Katowice

  • Jaszek (23)
  • Turkiewicz (73)

Śląsk Wrocław: Bocian - Węcławek, Iwaśko, Buś ( 82. Flis), Żurek, Dudziak, Czudeczka, Wróblewska, Lewicka, Szkwarek, Adamek (72. Półrolniczak).

GKS Katowice: Klimek - Olszewska, Hajduk, Lizoń (53. Tkaczyk), Konkol (82. Bednarz), Nieciąg, Słowińska, Turkiewicz, Włodarczyk, Brzęczek, Jaszek.

W przedostatnim meczu rundy jesiennej Orlen Ekstraligi kobiet GKS Katowice grał na wyjeździe z dobrze spisującym się w ostatnim czasie Śląskiem Wrocław. Była to druga wizyta katowiczanek w tym mieście w ostatnim czasie, jako że w środę 8 listopada GKS walczył we Wrocławiu z pierwszoligową Ślęzą Wrocław w ramach 1/32 Orlen Pucharu Polski. W jedenastce GieKSy w porównaniu do ostatniego ligowego meczu zaszły dwie zmiany: w bramce Weronika Klimek zastąpiła Kingę Seweryn, a w obronie pojawiła się Aleksandra Lizoń w miejsce Kamili Tkaczyk.

Mecz agresywniej rozpoczęły gospodynie, którym już w pierwszych trzech minutach spotkaniach odgwizdano dwukrotnie pozycję spaloną. GKS szybko odpowiedział akcjami prawą stroną, po których przed szansą na gole stanęły Dżesika Jaszek i Nicola Brzęczek, a w 9. minucie Anna Bocian musiała się wykazać po strzale Anity Turkiewicz z rzutu wolnego. Na odpowiedź Śląska czekaliśmy osiem minut, ale strzał Iwaśko kończący kontratak wyprowadzony przecz Czudecką był niecelny. Swoją okazję po długim podaniu w pole karne wykorzystała za to Marcelina Buś, która dała Śląskowi prowadzenie w 19. minucie. Ta sama zawodniczka podwyższyła prowadzenie dla swojej drużyny dwie minuty później strzałem zza pola karnego, a podrażniona GieKSa zdobyła bramkę kontaktową po rajdzie lewą stroną i strzale Jaszek w krótki róg.

Tym samym mecz stał się jeszcze ciekawszy i jeszcze bardziej nieprzewidywalny. Wrocławianki mogły podwyższyć prowadzenie po akcji Iwaśko z lewej strony boiska, na co GKS starał się odpowiadać szybkimi podaniami na połowę rywala i stałymi fragmentami gry, a od drugą bramkę mogła pokusić się uderzająca z ostrego kąta Dżesika Jaszek. Pierwsze 45 minut kończyliśmy z wynikiem 2:1 dla przeciwniczek i zadaniem odwrócenia rezultatu na swoją korzyść. 

Po zmianie stron katowicka drużyna starała się o wyrównanie, licząc na dobrze egzekwowane rzuty wolne i rożne, wrocławianki nie pozostałay dłużne, a atmosfera była nerwowa nie tylko na boisku - w 52. minucie czerwoną kartkę ujrzał trener bramkarek GKS-u Michał Barczyk. Kilka minut później Turkiewicz posłała doskonałe podanie z 30. metra do Jaszek, jednak zabrakło konczącego uderzenia. Dużo radości mogło nam dać trafienie do siatki Aleksandry Nieciąg z 67. minuty, ale sędzia główna uznała, że gol głową został zdobyty ze spalonego. Z kolei trzy minuty po tym zdarzeniu piłka dotknięcia przez Jaszek po dośrodkowaniu Słowińskiej o centymenty minęła lewy słupek bramki Bocian. 

Presja GieKSy dała efekt w 73. minucie, kiedy Anita Turkiewicz otrzymała z prawej strony piłkę kilka metrów od bramki Śląska i nie dała bramkarce rywalek żadnych szans strzałem pod poprzeczkę! Zespół trener Karlony Koch ruszył do kolejnych ataków, walcząc o trzeciego gola i jednocześnie starając się zapobiec akcjom aktywnej w ostatnich minutach Joanny Wróblewskiej. Było blisko objęcia prowadzenia po strzałach Julii Włodarczyk w końcówce meczu, po pierwszym z nich piłka zatańczyła wzdłuż linii bramkowej, drugie wybroniła z trudnem Bocian. W odpowiedzi w doliczonym czasie gry w słupek bramki strzeżonej przez Weronikę Klimek strzeliła Półrolniczak. Ostatecznie ten emocjonujący mecz zakończył się podziałem punktów.

Piłkarki GKS-u Katowice zakończą występy w 2023 roku dwoma hitowymi spotkaniami przy Bukowej. Najpierw w 11. kolejce Orlen Ekstraligi kobiet podejmą one TME SMS Łódź (18 listopada, godz. 15:15), a potem w 1/16 finału Orlen Pucharu Polski zagrają one z Pogonią Szczecin (25 listopada, godz. 13:00). Zapraszamy na mecze Mistrzyń Polski w Katowicach - wstęp wolny!

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga