W ostatnim sparingu przed startem Orlen Ekstraligi kobiet GKS Katowice mierzył się z mistrzem Czech Slavią Praga na stadionie w Slavkovie koło Brna. W pierwszych minutach meczu nie zarysowała się przewaga żadnej ze stron, mistrzynie Polski i Czech walczyły o dominację w środkowej strefie boiska. Wszystko zmieniła bramka Slavii z 8. minuty, kiedy Surnovska dobiła piłkę uciekająca na 11. metr po wybiciu dośrodkowania z lewej strony boiska. Od tego momentu to czeski zespół prowadził grę i zmusił GieKSę do defensywy, starając się o kolejne bramki. W dodatku z powodu urazu po 22 minutach gry musiała zejść Dominika Misztal. GKS w ciągu pierwszej połowy zagroził bramce Slavii dwukrotnie po akcjach Turkiewicz i Brzęczek, ale nie przyniosło to efektu bramkowego. Czeski zespół miał swoje najlepsze okazje pod koniec pierwszej połowy, ale najpierw Moravkova uderzyła obok słupka, a potem Kinga Seweryn zatrzymała Nekesę w pojedynku jeden na jeden.

Widać było po przerwie, że GKS odzyskał ofensywne usposobienie i częściej zmuszał rywala do wysiłku w obronie. Natarcia piłkarek Slavii wzmogły się i Weronika Klimek, która zmieniła po przerwie Kingę Seweryn, miała sporo pracy. W 66. minucie parada naszej bramkarki uchroniła GKS przed stratą drugiej bramki po efektownym strzale głową, a przeciwnik nie zwalniał tempa i zawodniczki GieKSy wielokrotnie musiały blokować niebezpieczne strzały piłkarek Slavii w naszym polu karnym. Zmiany w jedenastce GieKSy przyniosły ożywienie i odważniejsze próby strzeleckie po rzutach rożnych i wolnych, jednak niewystarczające na defensywę rywala. Ostatecznie mecz skończył się jednobramkowym zwycięstwem drużyny z Pragi.

GKS Katowice zainauguruje sezon 2023/2024 domowym meczem z Czarnymi Antrans Sosnowiec w sobotę 19 sierpnia o godzinie 14:20 na Stadionie Miejskim przy Bukowej. Wstęp wolny!