Zespół mistrzyń Polski w swoim pierwszym domowym sparingu przed startem sezonu 2023/2024 podejmował beniaminka Orlen Ekstraligi kobiet Rekord Bielsko-Biała. Już w pierwszych dziesięciu minutach spotkania dobre sytuacje strzeleckie miały Dżesika Jaszek i Julia Włodarczyk, ale obrona Rekordu była o krok szybsza. Ofensywne zapędy GieKSy przyniosły owoc w postaci bramki Nicoli Brzęczek, która perfekcyjnie wykończyła strzałem głową dośrodkowanie Kamili Tkaczyk z prawej strony boiska.

Strzelczyni bramki miała kolejną sytuację w 30. minucie, ale jej podanie do Włodarczyk i późniejszy strzał na bramkę strzeżonej przez Jessicę Ludwiczak nie dały bramki. Przyjezdne wyrównały chwilę później po złej serii podań GKS-u w środku pola i solowej akcji na bramkę Klimek.Stan remisowy nie trwał długo, bo w 38. minucie Jaszek wykorzystała wolną przestrzeń przed bramką Rekordu, spokojnie minęła bramkarkę i umieściła piłkę w siatce. Napastniczka GieKSy zdobyła swoją drugą bramkę trzy minuty później, wykorzystując solową akcję po przechwycie Anity Turkiewicz.

GKS zaczął drugą połowę z niezmiennym nastawieniem na parcie na bramkę przeciwnika, ale to Rekord zdobył swoją drugą bramkę w 63. minucie po rykoszecie w naszym polu karnym. Dominika Misztal i Anita Turkiewicz odważnie uderzały na bramkę przyjezdnych, potwierdzając, że GieKSa nie zamierza zatrzymać się na trzech strzelonych golach. Idealną sytuację do wykończenia stworzyła po minięciu dwóch rywalek Julia Włodarczyk w 68. minucie, ale zabrakło ezgekutorki podania tuż przed bramką bielszczanek. Trzy minuty później bliska trafienia była Turkiewicz, ale jej mierzony strzał z 20. metra został wybroniony. W 87. minucie po faulu Tkaczyk w polu karnym została podyktowana jedenastka dla Rekordu, która została wykorzystana. Tym samym spotkanie mimo naszego ofensywnego nastawienia do ostatnich minut zakończyło się remisem 3:3.

W sobotę 12 sierpnia GKS Katowice rozegra wyjazdowy sparing ze Slavią Praga w czeskiej miejscowości Vyskov (godz. 14:00).