GKS Katowice w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem zmagań w Fortuna 1 Lidze zmierzyła się przy Bukowej z ekstraklasową Puszczą Niepołomice. Przy okazji spotkania na głównej płycie stadionu odbyła się prezentacja pierwszej drużyny. Katowiczanie mogli otworzyć wynik w 8. minucie meczu, gdy Mateusz Marzec zgubił rywala i wpadł w pole karne. Jego uderzenie zatrzymało się jednak na bramkarzu Puszczy. W odpowiedzi z okazją goście po naszej stracie przed bramką. Dobrze jednak zachował się Dawid Kudła, który zatrzymał uderzenie. Kolejną okazję w 38. minucie miał Adrian Błąd, ale jego strzał po szybkiej akcji został podbity przez obrońcę. W końcu w 41. minucie odrobinę przestrzeni przed polem karnym miał Mateusz Marzec. Uderzył potężnie i piłka odbiła się od słupka wpadając do bramki. 

Na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 1:0. Natomiast po przerwie w składzie katowiczan doszło do sześciu zmian. Już w 50. minucie wynik podwyższył Antoni Kozubal, który dobrze znalazł się w polu karnym po tym, jak podanie odbiło się od rywala. W 68. min po kontakcie z rywalem boisko opuścić musiał Bartosz Jaroszek. Jego miejsce zajął Paweł Czopek. W ostatnich fragmentach spotkania sparingowego gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć wyraźnej przewagi. W 82. minucie bramkarz Puszczy uratował swój zespół przed utratą trzeciego gola, gdy wybił piłkę zmierzającą obok słupka bramki po uderzeniu głową jednego z naszych zawodników. W 86. minucie Hubert Tomalski wykorzystał nieporozumienie w naszej obronie i po jego uderzeniu Puszcza nawiązała kontakt. Ale 3 minuty później wynik zmienił Adrian Danek, gdy przelobował bramkarza i ustalił rezultat.