Stadion Miejski , Katowice, ul. Bukowa 1A
3. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

GKS Katowice

  • Maciążka (68)
  • Hajduk (83)
2-0

AP LOTOS Gdańsk

GKS Katowice: Klimek - Lizoń, Hajduk, Maciążka, Koch, Turkiewicz, Brzęczek (65. Dyguś), Kłoda, Konkol, Bińkowska (58. Vojtkova), Parczewska

AP LOTOS Gdańsk: Ludwiczak - Szewczak, Okoniewska (75. Tarakanowa), Kołodziejek, Włodarczyk (75. Żywińska), Sirant, Salwa, Bużan, Kowalczyk, Słowińska (87. Plocka), Dymińska

PIłkarki GieKSy przystępowały do pierwszego domowego spotkania Ekstraligi 2021/22 z jedną zmianą: Nikola Brzęczek rozpoczęła mecz w podstawowej jedenastce, zaś na ławce rezerwowych znalazła się Alicja Dyguś. W składzie gości znalazła się dobrze znana naszym kibicom bramkarka Jessica Ludwiczak.

Już w 5. minucie wynik mogła otworzyć Maciążka, ale w akcji sam na sam lepsza okazała się golkiperka gdańszczanek. GieKSa kontynuowała natarcia i zdecydowanie prowadziła grę, a każde dobre zagranie naszych piłkarek było fetowane przez licznie zgromadzonych jak na tak wczesną porę kibiców. Mimo wszystko brakował ocelnych strzałów, a AP Lotos nie odpuszczał: w 20. minucie rywalki zdołały po rzucie rożnym umieścić piłkę w bramce, ale sędzia główna dopatrzyła się ich przewinienia i nie uznała gola. Żeby było ciekawiej, przyjezdnym nie uznano dwanaście minut później gola Okoniewskiej w podobnej sytuacji. Ostatecznie mimo szans naszej ekipy po rzutach rożnych i dośrodkowaniach z prawej strony pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.

Od startu drugiej części meczu piłkarki GKS-u starały się szybko reagować na połowie rywala, wciąż jednak brakowało dokładności. Trybuny wyraźnie ożywiły się po kontrze w 60. minucie, po której Brzęczek mogła zdobyć bramkę strzałem głową. Trener Zająć reagował zmianami i delegowaniem do gry Kateriny Vojtkovej, a następnie Alicji Dyguś. To właśnie Czeszka uruchomiła kluczową akcję, po której Klaudia Maciążka pewnie pokonała Ludwiczak mierzonym uderzeniem i dała GieKSie prowadzenie. To wydarzenie skłoniło gdańszczanki do kontrataków, ale defensywa GKS-u pewnie pilnowała spokoju na tyłach. W 81. minucie podyktowano rzut karny po faulu na Vojtkovej, a jedenastkę wykorzystała pewnie Marlena Hajduk. Chwilę potem dołozyć drugą bramkę mogła po samotnym rajdzie Maciążka, ale obrończyni wybiła piłkę sprzed linii bramkowej. Tym samym nasze dziewczyny zaliczyły udany powrót na stadion przy Bukowej!

Kolejny mecz piłkarek GieKSy 5 września w Krakowie z AZS JW (godz. 12:00).

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga