Cała drużyna po sparingu z Odrą Opole była mocno zdenerwowana.

Tak, wszyscy byliśmy bardzo wkurzeni. Choć to sparing to barmka stracona pod koniec meczu bardzo boli. To było trudne starcie, boisko nie pozwalało na to, by grać dużo piłką, dlatego większość spotkania toczyła się w środku. W naszej grze brakowało płynności, zwłaszcza w drugiej połowie. Gra była wyrównana, ale to my w końcówce popełniliśmy błąd, który udało się rywalowi wykorzystać. 

Jak Tobie minęły te pierwsze tygodnie przygotowań? 

Łatwo na pewno nie było. Po przejściu z piłki juniorskiej do seniorskiej jeszcze nigdy tak ciężko nie trenowałem, więc musiałem się zmierzyć z nowym wyzwaniem. Zakończyliśmy pierwszy etap przygotowań, który według mnie przebiegł bardzo pracowicie. Koncentrujemy się już na tym, co przed nami. 

Twoje zadania na boisku w dużej mierze wiążą się ze wspomaganiem ofensywy. 

Jednym z moich głównych zadań jest kreowanie miejsca do gry dla moich kolegów i często robię to nie mając piłki przy nodze, po prostu odpowiednio się na boisku przesuwając. Uważam, że jestem kreatywnym zawodnikiem, więc taki styl gry mi odpowiada. Podoba mi się to, że dużo gramy piłką i naszym celem jest to, by cały czas się przy niej utrzymywać. Musze także powiedzieć, że cieszę się, iż mogę dzielić szatnię z tak doświadczonymi zawodnikami jak Kuba Wawrzyniak, Arek Woźniak, czy Mariusz Pawełek. Od każdego mogę się naprawdę wiele nauczyć. 

Na czym się skupicie już w Turcji? 

Cieszę się, że będziemy mieli szansę potrenować na naturalnej nawierzchni. Przez ostatnie tygodnie skupialiśmy się przede wszystkim na budowaniu formy fizycznej i wzmacnaniu swojej wytrzymałości. W Turcji natomiast postaramy się poprawić szybkość i dynamikę naszej gry. Będzie również więcej elementów taktycznych. 

Obserwuj @GKSKatowice