Witamy w Katowicach! Dlaczego zdecydowałeś się dołączyć do naszej drużyny? 

Nie zastanawiałem się długo, bo GKS Katowice to wielka marka i klub z tradycjami. Bardzo się ucieszyłem, gdy zaistniała możliwość przenosin do GieKSy i teraz myślę już tylko o tym, by odpłacić się dobrą grą za zaufanie jakim mnie obdarzono.

Jak z własnej perspektywy ocenisz dwa poprzednie sezony, które rozegrałeś na poziomie 2. ligi? 

Na pewno się rozwinąłem. Przydarzyła się co prawda kontuzja, która kosztowała mnie trochę czasu, ale gdy wróciłem do gry to bardzo szybko się odbudowałem i odzyskałem pewność siebie. Zainteresowanie ze strony GKS-u podpowiada, że zrobiłem dobre wrażenie. 

W Katowicach spotkałeś kolegów, z którymi już grałeś…

Tak, zanim podjąłem decyzję o przenosinach na Śląsk to rozmawiałem z Grzegorzem Rogalą, z którym grałem w Błękitnych Stargard. Jest tu też Piotrek Kurbiel, z którym mieszkaliśmy razem w Stargardzie, więc spotkałem w szatni GKS-u kilka znajomych twarzy, co na pewno będzie sprzyjać aklimatyzacji. 

Krystian Sanocki to gwarancja…? 

Zaangażowania, to na pewno. Nie zabraknie mi motywacji do walki i zawsze jestem gotów oddać za drużynę całe serce. Mam nadzieję, że będzie to widoczne. Natomiast w szatni zawsze byłem wesołym kolegą. Dla mnie dobra atmosfera równa się lepszemu zrozumieniu drużyny już na boisku. 

Obserwuj @GKSKatowice