Stadion Miejski , Katowice, ul. Bukowa 1A
11. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

GKS Katowice

  • Hajduk (26)
  • Bińkowska (40)
2-1

Medyk POLOmarket Konin

  • Miksone (22)

GKS Katowice: Klimek, Maciążka, Kozarzewska, Olszewska, Turkiewicz (61. Grzegorczyk), Brzęczek (73. Vojtkova), Tkaczyk, Kłoda, Hajduk, Bińkowska, Rybaczuk.

Medyk POLOmarket Konin: Szymczak - Ziemba, Gawrońska, Pakulska, Campbell, Jaśniak (79. Kogutek), Chudy (79. Sikora), Mierzejewska (87. Poniedziałek), Rocane, Miksone, Pitsiou.

W ostatnim meczu 2022 roku, GKS Katowice podejmował na własnym boisku Medyka POLOmarket Konin. Z uwagi na kontuzję Anny Konkol, na pozycji wahadłowej zagrała Klaudia Maciążka, a z przodu zameldowałą się Nikola Brzęczek. Już w 3. minucie Maciążka dobrze wpadła w pole karne, ale była powstrzymywana przez obrończynię Medyka. W 9. minucie świetnie w polu karnym zachowała się Nikola Brzęczek. Jej strzał został przez Oliwie Szymczak sparowany na rzut rożny. Medyk miał szansę po rzucie rożnym z 21. minucie. Weronika Klimek wybiła piłkę przed siebie, ta znalała się pod nogami Karliny Miksone, ale naszej bramkarce udało się wybić uderzenie na rzut rożny. Jednak chwilę później Miksone była już skuteczna, gdy przymierzyła głową i dała swojej drużynie prowadzenie. 

Z prowadzenia jednak piłkarki z Konina cieszyły się chwilę. Faulowana w polu karnym była Klaudia Maciążka i w 26. minucie Marlena Hajduk doprowadziła do remisu. Szansę na objęcie prowadzenia mieliśmy w 35. minucie, gdy Patrycja Kozarzewska podawała w pole karne do Amelii Bińkowskiej i ta uderzała w krótki róg, lecz dobrze ustawiona Szymczak zdołała strzał zatrzymać. Chwilę później stuprocentową sytuację miała Nikola Brzęczek, ale ponownie Szymczak dobrze wyszła z bramki i zatrzymała akcję sam na sam. Przewagę GieKSy udało się udokumentować w 40. minucie. Maciążka podała na 5 metr i najniższa na boisku Bińkowska uderzyła głową, co pozwoliło wyjść katowiczankom na prowadzenie 2:1. 

W pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie, choć podopieczne trener Karoliny Koch konsekwentnie naciskały do samego końca. Obraz gry nie zmienił się na początku drugich 45 minut. GKS kontrolował grę na połowie Medyka i szukał kolejnego gola podaniami pomiędzy formacjami. W 62. minucie Kasandra Rybaczuk doskonale podała do wbiegającego w pole karne Oliwii Grzegorczyk, ale ta niestety źle przyjęła piłkę. 10 minut później szansę miała ponownie Brzęczek, gdy podawał jej Grzegorczyk. Nieprecyzyjnie uderzyła w piłkę i ta wpadła w ręce Szymczak. GKS do samego końca szukał trzeciego gola, by rozegrać spokojną końcówkę. To się nie udało, ale ostatecznie trzy punkty zostały przy Bukowej. 

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga