Stadion Miejski , Katowice, ul. Bukowa 1A
19. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

GKS Katowice

0-1

TME SMS Łódź

  • Kopińska (12)

GKS Katowice: Klimek – Maciążka, Zdunek, Vojtkova, Turkiewicz, Brzęczek (63. Bińkowska), Kłoda, Konkol, Hajduk, Rybaczuk, Dyguś

TME SMS Łódź: Szperkowska – Konat, Jedlińska, Kopińska, Rędzia (90. Gąsieniec), Enjo, Abambila, Krezyman (63. Rohn), Sieniewicz, Kolis, Dąbrowska (63. Domin)

8 maja 2022 r. piłkarki GieKSy czekało jedno z najbardziej wymagających wyzwań rundy wiosennej Ekstraligi kobiet. Na stadion przy Bukowej zawitał lider rozgrywek, zespół TME UKS SMS-u Łódź, z którym w pierwszym starciu tego sezonu nasza drużyna przegrała 1:2. To spotkanie dla zespołu trener Karoliny Koch było kluczowe w kontekście zachowania szans na walkę o podium Ekstraligi. W porównaniu do składu wystawionego w Tarnowie zaszła jedna zmiana: Joanna Olszewska znalazła się na ławce rezerwowych, a w wyjściowym składzie oglądaliśmy Kasandrę Rybaczuk.

Nasz zespół od pierwszych minut szukał okazji do wykonania kluczowego podania w pole karne łodzianek i strzałów na bramkę Szperkowskiej, na co przyjezdne odpowiedziały niecelnym uderzeniem Zieniewicz z rzutu wolnego. Niestety, kolejna okazja rywalek po stałym fragmencie gry zakończyła się błędem Weroniki Klimek i golem Dominiki Kopińskiej do opuszczonej bramki. Groźne było w 19. minucie po rajdzie Krezyman, ale pojedynek sam na sam z zawodniczką TME UKS-u wygrała nasza bramkarka.

Niemal stuprocentową sytuację miała w 28. minucie Nicola Brzęczek, jednak jej strzał z pięciu metrów po ostrym dośrodkowaniu Konkol okazał się niecelny. Dużo większe posiadanie piłki przez GKS i sytuacje wypracowane po podaniach z bocznych sektorów boiska nie przełożyły się do końca pierwszej połowy na poprawę rezultatu. Drużyna trener Koch ruszyła do odważnych ataków pod pierwszych sekund drugiej części meczu, co pokazała szansa na bramkę, jaką miała Klaudia Maciążka w 49. minucie.

Obraz gry nie zmienił się w porównaniu do tego, co oglądaliśmy w pierwszej połowie: GKS przeprowadzał kolejne szarże na bramkę przyjezdnych, SMS czekał na kontrę. Im dłużej trwał mecz, tym mniej było czystej gry i klarownych okazji, a więcej walki o piłkę i przewinień obu zespołów. 80. minuta to groźna okazja Jedlińskiej, przy której ponownie górą była Klimek. Odpowiedzieliśmy osiem minut później fantastycznym strzałem Turkiewicz w prawy narożnik bramki łodzianek, który jednak minimalnie minął spojenie. Już w doliczonym czasie gry o włos od trafienia głową była Maciążka i było to ostatnia nasza szansa na remis w tym meczu. Ostatecznie doszło do naszej drugiej domowej porażki w tym sezonie.

W najbliższym ligowym spotkaniu (14 maja, godz. 10:15) zagramy na wyjeździe z Medykiem POLOMarket Konin.

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga