Wrocław
6. kolejka, Orlen Ekstraliga kobiet

Śląsk Wrocław

  • Ostrowska (25)
  • Krzyżanowska (70)
  • Ostrowska (90)
3-1

GKS Katowice

  • Vojtkova (52)

Śląsk Wrocław: Sowalska - Korda, Dudziak, Ostrowska, Iwaśko, Buś (61. Krysman, 90. Matuszewska), Kulig, Żurek (86. Turowska), Furmaniak (46. Krzyżanowska), Wróblewska (77. Czudecka), Kiszkis.

GKS Katowice: Seweryn - Konkol, Hajduk, Dyguś, Lizoń, Koch (86. Drąg), Vojtkova, Turkiewicz, Kłoda (81. Bińkowska), Maciążka, Brzęczek (81. Parczewska).

W ramach 6. kolejki spotkań Ekstraligi, piłkarki GKS-u Katowice na wyjeździe zmierzyły się ze Śląskiem Wrocław. W jedenastce GieKSy jedna znacząca zmiana. Weronikę Klimek w wyjściowym składzie zastąpiła Kinga Seweryn, dla której był do debiut w koszulce GKS-u na poziomie Ekstraligi. Już w pierwszych fragmentach dało się zauważyć, że będzie to spotkanie zespołów prezentujących podobny poziom. Śląsk aktywniej szukał swoich szans długimi podaniami. W 25. minucie Karolina Ostrowska dostała bardzo dobrą piłkę w szesnastkę i pewnym strzałem wyprowadziła Śląsk na prowadzenie. Źle w tej sytuacji ustawiona była obrona GieKSy, która była przekonana, że pani sędzia użyje gwizdka. Tak się jednak nie stało i rywalka dostała szansę, z jakiej chętnie skorzystała.  

Katowiczanki próbowały odpowiedzieć na bramkę wrocławianek, lecz w naszych akcjach brakowało przede wszystkim precyzji. Na drugą połowę podopieczne trenera Witolda Zająca wracały więc z jedną bramką do odrobienia. Zaraz na początku drugiej części przed doskonałą szansą stanęła Weronika Kłoda, gdy wpadła w pole karne i szukała uderzenia na długi słupek. Niestety piłka przeleciała obok bramki. Szczęście dopisało nam w 52. minucie, gdy bramkarka Śląska popełniła fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki i bezlitosna była Katerina Vojtkova doprowadzając do remisu. Chwilę później Joanna Wróblewska mogła ponownie wyprowadzić Śląsk na prowadzenie, ale w akcji oko w oko z Kingą Seweryn nasza bramkarka popisała się znakomitą interwencją ratując nas przed utratą gola. 

Finałowe 30 minut spotkania były naprawdę interesujące. GieKSa musiała być bardzo czujna, bo rozpędzone wrocławianki bardzo łatwo przedostawały się przed naszą szesnastkę i kreowały kolejne szanse. W 70. minucie Śląsk dopiął swego. Joanna Krzyżanowska kapitalnie uderzyła z 25 metrów znajdując miejsce tuż nad wyciągniętymi rękami Kingi Seweryn. Piłkarki z Katowic nie chciały jednak odpuszczać. W 81. minucie w pole karne wpadła Anita Turkiewicz i choć oddała groźny strzał, to ten zatrzymał się na rękawicach Moniki Sowalskiej. Wynik w 93. minucie ustaliła Ostrowska, która także przymierzyła z dystansu i pewnym strzałem podwyższyła prowadzenie gospodyń. 

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga