AZS UJ Kraków: Klabis - Nieciąg, Zapała (77. Malinowska), Woźniak, Wilk, Bartosiewicz (55. Nosalik), Smaza, Gec (85. Bryzek), Sitarz (80. Solawa), Wróbel, Wójcik.
GKS Katowice: Ludwiczak - Dragunowicz (81. Konkol), Hajduk, Buszewska, Lizoń (76. Stanović), Turkiewicz, Koch, Kłoda, Kozak, Maciążka, Miłek.
W ramach 25. kolejki spotkań Ekstraligi, piłkarki GKS-u Katowice na wyjeździe zmierzyły się z AZS-em UJ Kraków. Było to spotkanie z rodzaju tych za sześć punktów, ponieważ "Jagiellonki" w ligowej tabeli były tylko punkt za GieKSą. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, choć to zespół z Krakowa częściej gościł na naszej połowie. Po kilku nieudanych próbach, w końcu w 43. minucie Małgorzata Bartosiewicz została idealnie obsłużona podaniem przez koleżankę i otworzyła wynik spotkania.
GieKSa na drugą połowę wracała więc z jedną bramką do odrobienia. Już w 50. minucie Karolina Koch przymierzyła sprzed szesnastki po składnej akcji GKS-u, ale trafiła prosto w bramkarkę AZS-u. W kolejnych minutach inicjatywę przejęły krakowianki, jednak ostatnie słowo należało dla Klaudii Miłek, która po bardzo dobrej wrzutce Nadji Stanović idealnie przymierzyła z powietrza i w 84. minucie doprowadziła do wyrównania. W ostatnich minutach katowiczanki szukały bramki numer dwa, ale wynik nie uległ zmianie i z Krakowa wywieźliśmy punkt.