Chrobry Głogów: Szromnik - Stolc, Michalec, Praznovsky, Ratajczak, Kozak, Drewniak, Diduszko, Piła, Kowalczyk, Lebedyński.
GKS Katowice: Mrozek - Michalski, Jędrych, Broda, Rogala - Wroński, Stefanowicz, Gałecki, Błąd, Woźniak - Rogalski. Zagrali także: Konefał, Tabiś, Kompanicki, Janiszewski, Dampc, Bętkowski, Grychtolik, Habusta, Kiebzak, Urynowicz i Kurbiel.
GieKSa w ostatnim sparingu na obozie w Wałbrzychu zmierzyła się z pierwszoligowym Chrobrym Głogów. Było to zakończenie pobytu naszej drużyny na drugim zgrupowaniu przed powrotem do ligowych zmagań. Pierwsza połowa spotkania była wyrównana. Obie drużyny starały się narzucić rytm grając w ataku pozycyjnym. Koniec końców żadnej ze stron nie udało się wypracować dogodnej sytuacji, która przyniosłaby pierwszego gola.
Na krótką przerwę schodziliśmy więc z bezbramkowym remisem. W międzyczasie obie drużyny dokonały roszad w swoich składach. Wynik w 50. minucie otworzył Marcel Ziemann, gdy jego precyzyjny strzał z 20 metrów wpadł prosto w okienko bramki GKS-u. Intensywność sptokania wzrosła. GieKSa chciała doprowadzić do wyrównania i długimi fragmentami naciskała na rywala. W 85. minucie głogowianie wyszli z kontrą, która zakończyła się wybiciem piłki na rzut rożny. Chrobry wykorzystał okazję i Kamil Juraszek podwyższył na 2:0.
Przygotowania GKS będzie kontynuował w Katowicach. 8 lutego czeka nas sparing z Gwarkiem Tarnowskie Góry.