Marlena Konieczna: Nasz zespół jest mocny

27.09.2016 14:51

Autor: Anna Wystalska

Przed piłkarkami GKS-u Katowice kolejny, pracowity tydzień. Już w środę o godz. 16 piłkarki GieKSy zmierzą się w ramach Pucharu Polski z ROW-em Rybnik, a w sobotę czeka je ligowe spotkanie z Miedzią Legnica. O nadchodzących wyzwaniach porozmawialiśmy z Marleną Konieczną.

Do tej pory odnotowujecie same wygrane mecze. Morale w drużynie na pewno są znakomite.

- Oczywiście morale w naszej drużynie są bardzo wysokie. Jesteśmy zadowolone z dotychczasowych wygranych, ale wiadomo, że każdy nadchodzący mecz nie będzie łatwy. Na pewno chcemy tę zwycięską passę podtrzymywać jak najdłużej i w każdym meczu będziemy pokazywać, że jesteśmy silną drużyną. Teraz czeka nas mecz Pucharu Polski z ROW-em Rybnik. Myślę, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale mam nadzieję, że rozegramy dobry mecz i przejdziemy do kolejnej rundy.

Przed wami kolejny, bardzo pracowity tydzień. Jak się czujecie przed tak intensywnym tygodniem?

- Osobiście czuje się bardzo dobrze i na razie nic nie wskazuje na to, że któraś z naszych dziewczyn mogła się nabawić jakiejś kontuzji, czy innych dolegliwości. Myślę więc, że każda z nas czuje się dobrze przed tymi najbliższymi spotkaniami. Wiadomo, że Puchar Polski to dla nas dodatkowe mecze, dodatkowe minuty w nogach i dodatkowy wysiłek. A zarówno mecz z ROW-em Rybnik, jak i z Miedzią Legnica nie będzie dla nas łatwym spotkaniem. Trochę tych sił na boisku będziemy musiały więc zostawić.

A jakie znaczenie przykładacie do pucharowego spotkania z ROW-em Rybnik. To będzie dla was ważny mecz?

- Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego ligowego spotkania. Na pewno będziemy starały się dojść w tym Pucharze Polski jak najdalej się da i wiadomo, że marzymy o dotarciu do finału. Na razie jednak skupiamy się na meczu z ROW-em Rybnik i chcemy to spotkanie wygrać, aby w następnej rundzie spotkać się z SMS-em Łódź.

W GKS-ie Katowice jesteś od ponad miesiąca. Zdążyłaś się już zaaklimatyzować w zespole i zgrać z dziewczynami na boisku?

- Myślę, że tak, ponieważ z niektórymi dziewczynami grałam już wcześniej w Sosnowcu. Wcześniej obserwowałam też mecze GKS-u, więc wiedziałam jak grają tutaj dziewczyny. Starałam dowiedzieć się również, jak tu wszystko wygląda i jaką taktykę ma trener. Uważam, że na chwilę obecną jestem już wdrożona w drużynę i wiem, czego trener ode mnie i od innych dziewczyn wymaga.

Jesteś doświadczoną zawodniczką ze stażem w ekstraklasie. Jak z tej perspektywy oceniasz GieKSę i o jakie cele, Twoim zdaniem, może powalczyć wasz zespół?

- Nasz zespół jest na pewno bardzo mocny. Oczywiście naszym celem jest obecnie awans do I ligi, a później awans z I ligi do ekstraligi. W tej chwili nie wyobrażam sobie więc, że mogłybyśmy teraz nie wywalczyć tego awansu. Wiadomo, że w I lidze ten poziom jest już wyższy, ale myślę, że z takim doświadczeniem, jaki ma zespół, z taką wiedzą trenera i z ewentualnymi wzmocnieniami, to spokojnie jesteśmy w stanie grać na szczeblu ekstraligi. Uważam też, że nawet na tym najwyższym szczeblu nie byłybyśmy taką drużyną do bicia, ale mogłybyśmy stawiać czoła innym drużynom. Chciałabym, żebyśmy z GKS-em dostały się więc do tej ekstraligi i walczyły tam o kolejne cele.

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga