Łukasz Zejdler: Dać GKS-owi jak najwięcej

04.07.2016 11:06

Autor: PS

W poniedziałek do grona pomocników dołączył 24-letni Łukasz Zejdler, który poprzednio występował w drużynach Banika Ostrawa i Cracovii. Po podpisaniu kontraktu rozmawialiśmy z nowym nabytkiem trójkolorowego klubu.

Z jakimi nadziejami przychodzisz do GieKSy?

- Jak każdy zawodnik mam duże aspiracje. Chcę ciężko przepracować okres przygotowawczy i jeśli będę zdrowy, to czas pokaże co z tego wyjdzie. Jeśli dane będzie mi grać, to będę starał się dać jak najwięcej zespołowi.

Swoją piłkarską drogę rozpoczynałeś w Unii Racibórz, więc teraz znów powracasz na Śląsk.

- Tak, zaczynałem w juniorskim zespole Unii Racibórz i już w młodym wieku grałem potem w pierwszym zespole na boiskach czwartoligowych. Tam zostałem dostrzeżony i przeniosłem się do juniorskiego zespołu Banika Ostrawa.

Z pewnością wiesz, że kibice GieKSy i Banika darzą się sympatią. Odczułeś w czeskim klubie tę przyjaźń?

- Na pewno bardzo dobrze wspominam czas spędzony w Ostrawie. Pobyt w Czechach dał mi bardzo dużo, przyczynił się do mojego piłkarskiego rozwoju. Gdy byłem w Baniku oczywiście wiedziałem, że jest „sztama” pomiędzy kibicami obu klubów. Katowiczanie przyjeżdżali na mecze, byli rozpoznawalni w żółtych barwach i dopingowali nas wspólnie z czeskimi fanami Banika.

Następny twój „przystanek” to pobyt w Cracovii. Jak zapamiętasz czas spędzony w Krakowie?

- Przechodziłem do Cracovii, gdy graliśmy jeszcze w pierwszej lidze. Walczyliśmy o Ekstraklasę, tak jak przy Bukowej była tam dużapresja. Udało nam się jednak dostać do elity. Co prawda w Ekstraklasie mieliśmy trudny moment, ale ostatni sezon był dobry dla klubu. Ja niestety nie grałem zbyt dużo i dlatego przeszedłem do GKS-u, żeby się odbudować. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało.

Trenerzy sprawdzali cię na różnych pozycjach na treningach. Gdzie czujesz się najlepiej na boisku?

- Jestem pomocnikiem i ogólnie nie ma to dla mnie znaczenia, w jakim miejscu będę występował. Tam gdzie trener ustawi mnie na boisku, tam zagram i nie widzę w tym problemu.

Czy po odejściu z ekstraklasowej Cracovii  będziesz chciał awansować z GieKSą, aby pokazać, że stać cię na występy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym?

- Będę chciał osiągnąć jak najlepszy wynik, ale nie chcę nic obiecywać. Wolę wyjść na boisko i zrealizować na nim to co chcę, niż za dużo mówić.

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga