75 proc. głosujących wybrało twojego gola w meczu z Drutex-Bytovią Bytów bramką roku. Co Ty na to? 

Na pewno im więcej takich bramek w 2018, tym lepiej. Szczerze mówiąc, nawet nie muszą być takie ładne jak ta, ale żeby po prostu wpadały jak najczęściej. Myślę, że tego sobie życzą wszyscy, a przede wszystkim kibice GieKSy. Strzelanie goli jest najważniejsze, a w jakim stylu to już sprawa drugorzędna.

Po świętach intensywne zrzucanie kilogramów, czy się oszczędzałeś? 

Była chwila, żeby sobie trochę odpuścić, ale już od jakiegoś czasu się przygotowujemy. Każdy z nas dostał program, którego się trzymamy, by na pierwszym treningu nie startować od zera, tylko mieć już energię w nogach. Wszyscy wiedzą, co nas czeka i jaką pracę mamy do wykonania. Na pewno nikt nie chce przyjść na start przygotowań bez formy. 

Czyli w Sylwestra też się pilnowałeś? 

Nie no zabawa oczywiście była [śmiech], ale wiadomo, że do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Wszyscy w drużynie są świadomi postawionego celu, dlatego też musimy się kontrolować. Mamy jeszcze tydzień do rozpoczęcia przygotowań, więc odpowiednio dużo czasu, by nadrobić wszelkie zaległości. Od początku czeka nas ciężka praca. 

Wkrótce wznawiacie treningi. Jak Twoje nastawienie do rundy wiosennej? 

Już ostatnimi meczami w poprzedniej rundzie pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, dlatego nastawienie jest dobre. Teraz liczy się tylko to, jak do tej walki się przygotujemy. Powiem to po raz kolejny, ale odpowiednia forma każdego z osobna już na początku będzie bardzo ważna. Czeka nas intensywna praca, która ma nam pomóc na boisku. Wszyscy muszą być gotowi na 100 procent.