Po kilku tygodniach przerwy, piłkarki GKS-u Katowice wróciły do ligowej rywalizacji. W Poznaniu podopieczne trenera Witolda Zająca zmierzyły się z miejscową Polonią. Ekipa naszego rywala w dotychczasowych meczach sezonu zdobyła tylko jeden punkt, więc GieKSa przystępowała do spotkania w roli faworyta. Już w 12. minucie pierwszego gola strzeliła Joanna Wróblewska. Przed przerwą nasza piłkarka dołożyła do swojego dorobku gola numer dwa, a na 3:0 w 27. minucie podwyższyła Natalia Nosalik. 

Wróblewska nie miała dość i strzelała dalej. W drugiej połowie dołożyła kolejne dwie bramki i skończyła mecz z czterema golami na koncie! Polonii w 66. minucie udało się strzelić bramkę honorową, ale całe 90 minut toczyło się pod dyktando GKS-u. Już w środę 17 kwietnia czeka nas domowe starcie z Czarnymi Sosnowiec na boisku Podlesianki. Serdecznie zapraszamy!