W sobotnie południe drużyna kobiet GKS-u Katowice podejmowała na wyjeździe zespół AZS-u PWSZ Wałbrzych. W pierwszym meczu rozegranym w Katowicach musieliśmy uznać wyższość rywala, który wywiózł z naszego terenu komplet punktów po wygranej 2:1. Ostatnio dobrze spisujące się zawodniczki z Wałbrzycha zdobyły aż 13 bramek w poprzednich trzech spotkaniach, co z pewnością budziło respekt w szeregach naszej drużyny. Z kolei GKS Katowice po domowej porażce z Medykiem Konin planował jak najszybciej powrócić do zdobywania cennych punktów.

Niestety dziś ten plan nie został zrealizowany. Choć w pierwszej połowie żadnych bramek w Wałbrzychu nie oglądaliśmy, to w drugiej swoje trafienie zanotowały gospodynie. Rolę kata odegrała Klaudia Fabova, której gol okazał się być jedynym jaki padł w tym spotkaniu. Wynik ten nie uległ późniejszej zmianie, choć okazji na ich zdobycie nie brakowało.

To był ostatni ligowy mecz piłkarek w tym roku. Ostatnim akcentem jesieni będzie jednak mecz Pucharu Polski. W środę 28 listopada zagramy w Sosnowcu z Czarnymi.