Sparing

Rysy Bukowina Tatrzańska

2-5

GKS Katowice

Rysy Bukowina Tatrzańska:

GKS Katowice: Ludwiczak - Hajduk, Nosalik, Wieczorek, Noras - Koch, Wojtas - Kowalska, Łąckiewicz-Oślizlo, Kil – Dec. Grały również: Nowak, Brzeczek, Luty, Czekała, Matusik, Struczewska

Na pierwszą bramkę w meczu nie trzeba było długo czekać. Już w piątej minucie bramkarkę rywalek pokonała Karolina Dec. Chwilę później było 2:0, a to za sprawą Angeliny Łąckiewicz-Oślizło. W 23. minucie ta sama piłkarka po raz drugi trafiła do siatki rywalek. Bukowianki, które ubiegły sezon zakończyły na trzecim miejscu pierwszoligowych rozgrywek, jedną ze swoich sytuacji bramkowych skutecznie wykorzystały w 34. minucie. Jeszcze przed przerwą na 4:1 trafiła Patrycja Kowalski. Po zmianie stron oba zespoły zdobyły po jednej bramce. W 60. minucie dla GKS-u trafiła Wiktoria Nowak, dla której był to drugi gol zdobyty w Trójkolorowych barwach. Bramkarkę GieKSy rywalki pokonały kilka minut przed zakończeniem spotkania.

- Ofensywnie całkiem niezłe spotkanie w naszym wykonaniu, gdyż stworzyliśmy sobie mnóstwo dogodnych sytuacji. Zawiodła skuteczność, lecz nad tym elementem będziemy dopiero pracować. Na pewno dalej musimy pracować nad organizacją gry w defensywie, bo pomimo że ostatni tydzień poświęciliśmy na ten element, to ponownie tracimy dwie bramki. Jest progres, ale czeka nas jeszcze dużo pracy — podsumował sobotni sparing trener żeńskiej GieKSy, Witold Zając.

Za tydzień katowiczanki rozegrają czwarty już mecz kontrolny. Trójkolorowe zmierzą się na wyjeździe z MUKS-em „Dargfil” Tomaszów Mazowiecki. 

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga