Sparing

Raków Częstochowa

0-0

GKS Katowice

Raków Częstochowa:

GKS Katowice: M.Abramowicz - Frańczak, Kamiński, Pielorz, D.Abramowicz - Zejdler, Sapała - Foszmańczyk, Lebedyński, Szołtys - Prokić. W II połowie wystąpili: Nowak, Pielorz, D. Abramowicz, Kamiński, Frańczak, Kalinkowski, Duda, Jóźwiak, Wołkowicz, Lebedyński, Szołtys oraz Grosiak, Mandrysz, Kramarczyk.

W piątym sparingu okresu przygotowawczego do rundy wiosennej GKS Katowice bezbramkowo zremisował z Rakowem Częstochowa. 

Szkoleniowiec GieKSy trener Jerzy Brzęczek przed niedzielnym wylotem do Turcji postanowił sprawdzić jeszcze inne warianty taktyczne. Widzieliśmy na boisku m.in. defensywnych pomocników: Sławomira Dudę z Bartłomiejem Kalinkowskim, Łukasza Zejdlera z Igorem Sapałą oraz duet w ofensywie - Mikołaj Lebedyński-Andreja Prokić. Po kontuzjach wrócili do gry także Paweł Mandrysz i Sebastian Nowak.

W pierwszej połowie GKS stworzył sobie właściwie dwie okazje, które były groźniejsze dla Rakowa. Aktywny w zimowym okresie Prokić już w pierwszych minutach wykorzystał swoją szybkość i próbował zaskoczyć z dystansu golkipera z Częstochowy, ale uderzył nieczysto. Natomiast bliżej bramki był w 26. minucie Mikołaj Lebedyński, lecz po jego płaskim strzale i rykoszecie w polu karnym znów góra był rywal między słupkami. Raków odpowiedział jedną setką, po której piłka z najbliższej odległości pofrunęła nad spojeniem.

W drugiej części meczu sposobności do zdobycia gola było już więcej. W 54. minucie ładną próbę z kilkunastu metrów Lebedyńskiego w okienko wyłapał bramkarz, a minutę później Łukasz Pielorz trafił z główki w słupek. Zaskoczyć bramkarza Rakowa próbowali jeszcze strzałem głową Krzysztof Wołkowicz (70. min.) i znów Lebedyński (86. min.), lecz za pierwszym razem Krzysztof przymierzył nad bramką, a futbolówkę zmierzającą pod poprzeczkę po szansie Mikołaja wybronił na raty golkiper i skończyło się na remisie 0:0.

Partner strategiczny
Partner Kluczowy
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
Fortuna 1 Liga