Stomil Olsztyn: Skiba - Czarnecki, Wełnicki, Ziemann, Ratajczak, Biedrzycki (79. Szewczyk), Głowacki (66. Jegliński), Nishi, Kun, Lech, Kujawa (63. Zahorski).
GKS Katowice: Nowak - Czerwiński, Kamiński, Praznovsky, D. Abramowicz - Foszmańczyk (88. M. Abramowicz), Kalinkowski (80. Pielorz), Zejdler, Prokić (60. Bębenek) - Sobków, Goncerz.
W meczu czwartej kolejki pierwszej ligi GKS Katowice zremisował na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn 1:1.
Początkowo to Stomil był groźniejszy w pierwszej połowie. Już w 11. minucie objął prowadzenie po tym, jak faulowany był w polu karnym były zawodnik GKS-u Rafał Kujawa. Sam poszkodowany napastnik Stomilu pewnie wykorzystał okazję strzałem w lewe okienko. Oprócz tego na dogodnych pozycjach strzeleckich znaleźli się Patryk Kun i Grzegorz Lech, ale oddali zbyt lekkie i niecelne strzały.
GieKSa z początku nie zagroziła poważnie bramce Piotra Skiby. Oddała dwa strzały niecelne – Goncerz uderzył nad bramką z dystansu, swoją szansę zmarnował też strzałem z główki nad spojeniem Oliver Praznovsky. Próbowała także zaszkodzić przeciwnikom po stałych fragmentach gry. Nie przełożyło się to jednak na zmuszenie do interwencji golkipera gospodarzy.
Końcówka pierwszej połowy należała już jednak do GieKSy. W polu karnym przewracany od tyłu był w 35. minucie Grzegorz Goncerz. Niestety dla katowiczan jego mocny strzał przy lewym słupku obronił w zaskakujący sposób jedną ręką Piotr Skiba i trójkolorowy snajper wciąż musiał czekać na 50. trafienie w barwach GKS-u.
Oprócz Goncerza wyrównać stan meczu mógł jeszcze Eryk Sobków, który w 40. minucie popisał się próbą z woleja z okolicy linii szesnastego metra tuż od prawego słupka, a także Łukasz Zejdler, który posłał piłkę kilkanaście centymetrów od bramki. Piłka jednak nie chciała słuchać katowiczan przed przerwą i musieli w szatni znaleźć sposób, jak to zmienić.
W drugiej połowie GieKSa musiała odrabiać straty i jej misja zakończyła się sukcesem. W 60. minucie bramkarz Stomilu tak niefortunnie wybił piłkę, że ta ostatecznie trafiła w Eryka Sobkowa i wpadła do siatki. W końcówce z boiska w kontrowersyjnych okolicznościach został usunięty Sebastian Nowak, który poza polem karnym najpierw trafił w piłkę, ale zahaczył też Szewczyka i szykował się emocjonujący finisz w doliczonym czasie gry.
Grając w dziesiątkę to jednak GieKSa mogła zadać decydujący cios. W niewiarygodnych okolicznościach jednak Skiba obronił mocny strzał Kamińskiego w polu karnym, a dobitkę Praznovsky'ego zablokowali na linii bramkowej obrońcy i GKS z niedosytem wróci do Katowic.
W kolejnym meczu Trójkolorowi zagrają u siebie z Zagłębiem Sosnowiec. Początek meczu w środę, 24 sierpnia o godzinie 17:30.
Koniec meczu.
Niewiarygodne! Najpierw uderzał w polu karnym Kamiński, broni Skiba, a dobitkę Praznovsky'ego wybijają z linii obrońcy!!!
Sobków naciskał Ziemanna i wywalczył rzut z autu.
M. Abramowicz pewnie wyłapuje wrzutkę Kuna z rzutu wolnego.
Stomil teraz częściej na połowie GKS-u.
Strzał z woleja Szewczyka mija bramkę GKS-u.
Sędzia doliczył 5 minut.
Abramowicz wchodzi za Foszmańczyka.
Do wejścia szykuje się Mateusz Abramowicz.
Nowak wyszedł z bramki, trafił w piłkę, ale również zahaczył rywala. Sędzia uznał, że należy mu się czerwony kartonik.
Kontrowersyjna decyzja sędziego! Wyrzuca z boiska Nowaka!
Czerwiński wygrywa główkę z Nishim i wybija na róg.
Mocne uderzenie Foszmańczyka z 17 metrów lewą nogą, lecz nie wyszedł mu ten strzał.
Sobków miał szansę przejąć futbolówkę w polu karnym, ale ściągnął mu ją sprzed nosa stoper miejscowych.
Nowak teraz popisał się dobrą interwencją po strzale z prostego podbicia Ratajczaka.
Pielorz za Kalinkowskiego.
Biedrzyckiego zmienia Szewczyk.
Strzał z dystansu Foszmańczyka niecelny. Próbował technicznie oszukać Skibę.
GKS odpowiada akcją Abramowicza, lecz stoper Stomilu zatrzymał podanie w uliczkę w pole karne lewego obrońcy.
Była szansa na kontrę dla Stomilu, lecz Kamiński wygrał pojedynek z Lechem.
Katowiczanie wyszli z kontrą dwójką Sobków-Goncerz, jednak podanie tego pierwszego przed pole karne niecelne.
Dobra akcja Czerwińskiego, po której oddał strzał. Futbolówka poleciała nieznacznie obok prawego spojenia bramki gospodarzy.
Sędzia dopatrzył się zagrania ręką Sobkowa w polu karnym Stomilu i odgwizdał rzut wolny.
Abramowicz zatrzymał strzał Kuna zza pola karnego.
Rzut wolny dla GKS-u, ale piłka kierowana przez Czerwińskiego na 17. metr do Goncerza została zatrzymana przez obronę.
Schodzi Głowacki, za niego Jegliński.
Próba strzału z dystansu Foszmańczyka przyblokowana i piłkę przejmuje Stomil.
Praznovsky blokuje groźną próbę strzału głową z kilku metrów Lecha.
Bębenek zmienia Prokicia.
Sobków wykorzystał błąd obrony Stomilu i piłka wpada w prawy róg bramki.
Gol dla GKS-u!
Bębenek szykuje się do wejścia na boisko.
Goncerz wbiega w pole karne z piłką, jednak w ostatniej chwili wyłuskał mu ją Wełnicki.
Prokić adresuje futbolówkę do Goncerza w pole karne z lewego skrzydła, jednak kapitan GKS-u nie zdołał skierować jej w kierunku bramki.
GieKSa musi odrabiać straty. Stomil widząc to, skupia się na razie tylko na przerywaniu akcji ofensywy GKS-u i wybijaniu go z rytmu.
Intensywną rozgrzewkę prowadzą wszyscy zawodnicy rezerwowi z pola. Na kogo postawi trener Brzęczek?
Stomil ustawiony teraz wysoko, zmusza do błędów katowiczan.
Ważna interwencja w polu karnym Czerwińskiego. Zatrzymał podanie po ziemi Kujawy do Kuna, który już tylko czekał, żeby dołożyć nogę.
Dobry strzał Goncerza z 19. metra, jednak minimalnie zbyt wysoki.
Wystartowała druga połowa!
Koniec 1. połowy.
Sędzia doliczył 1 minutę.
Nowak pewnie wyłapał dośrodkowanie Ratajczaka.
Bardzo groźny strzał Zejdlera z 18 metrów mija nieznacznie bramkę Skiby!
Zejdler zagrywa piłkę na dłuższy, prawy słupek, a Ratajczak skierował ją na rzut rożny.
Goncerz faulowany przy lewym narożniku pola karnego Stomilu, będzie szansa dla katowiczan.
Sobków uderza z woleja na linii szesnastki, metr obok słupka! Bardzo dobra okazja GieKSy znowu zmarnowana!
Czerwiński centruje piłkę w kierunku Goncerza, ale ten uderzył w polu karnym niecelnie z główki.
Skiba łapie wrzutkę w pole karne z autu Abramowicza.
Skiba ucierpiał po interwencji, jest opatrywany przez sztab medyczny Stomilu.
Goncerz uderza mocno, ale Skiba wyciąga rękę i broni ten strzał. Niewiarygodna interwencja i pech Goncerza!
Goncerz faulowany od tyłu i karny dla GKS-u!
Foszmańczyk wypuszcza Czerwińskiego prawym skrzydłem, ten jednak nie zdołał opanować piłki i od bramki zacznie Skiba.
Wełnicki znowu przerywa akcję Prokicia, który próbował założyć mu siatkę po lewej stronie pola karnego Stomilu.
Na razie więcej okazji miał Stomil, który oddał kilka strzałów niecelnych z niebezpiecznej odległości. GKS poza dwoma niegroźnymi próbami Goncerza i Praznovsky'ego nie zmusił do nerwowych reakcji Skiby.
Praznovsky strąca piłkę głową na piąty metr, jednak Goncerz nie zdołał wykończyć tego strzałem.
Prokić przegrywa pojedynek z Ziemiannem na lewym skrzydle.
Stomil także stara się grać ofensywie duetem napastników Lech-Kujawa.
Goncerz naciskał Wełnickiego, ale ten nie pomylił się odgrywając w polu karnym do własnego bramkarza.
Znów groźnie spisał się Stomil. Tym razem Lech otrzymał podanie w pole karne i zdecydował się na strzał, jednak był on zbyt lekki i bardzo niecelny.
Groźna kontra Stomilu zakończona strzałem z ostrego kąta po ziemi Kuna. Pewnie wyłapał to jednak Nowak.
W Olsztynie pojawiła się spora, ok. 250-osobowa grupa fanów GieKSy.
Lech naciskał Kamińskiego, ale ten spokojnie zagrał głową do Nowaka.
Dośrodkowanie Czerwińskiego w pole karne, Praznovsky uderza głową, ale nad bramką.
Foszmańczyk wywalczył rzut wolny na 35. metrze.
Rzut wolny dla Stomilu, ale nikt nie wykończył dośrodkowania Kuna na dłuższym, prawym słupku.
Dobra akcja GKS-u, Foszmańczyk dostaje podanie w pole karne z prawej strony, zagrywa na 11. metr do Sobkowa, jednak strzał tego drugiego zablokowany!
Obrońcy wybijają piłkę po wrzutce Abramowicza.
Abramowicz będzie wrzucał piłkę w pole karne z autu.
Początek spotkania nieudany dla Trójkolorowych. Już teraz muszą odrabiać jednobramkową stratę.
Kujawa pewnym strzałem w okienko nie dał szans Nowakowi.
Gol dla Stomilu.
Praznovsky fauluje Kujawę w polu karnym. Sędzia wskazuje na wapno!
Groźne dośrodkowanie Lecha, ale obrońcy GKS-u przecinają tę akcję.
Zejdler po akcji prawym skrzydłem wrzuca piłkę w kierunku Sobkowa, jednak pojedynek główkowy w polu karnym wygrywa Wełnicki.
Kun wrzuca piłkę z rzutu wolnego na skraju pola karnego GKS-u, pewnie wybija to z własnej "szesnastki" Nowak.
Zabawna sytuacja. Dzieci do podawania piłek wyrzuciły dwie futbolówki i dwóch graczy Stomilu równocześnie wznowiło grę z autu.
Prokić faulował w ataku rywala, sędzia przerywa grę.
GieKSa tym razem gra ustawieniem 4-4-2. Zobaczymy czy ta zmiana pomoże drużynie w zdobyciu trzech punktów.
Strzał z dystansu Goncerza pofrunął kilka metrów nad bramką.
Czas start!
Obie drużyny wychodzą na boisko. GieKSa w jednolitych, zielonych strojach, a Stomil na błękitno-biało.
Jeśli GKS wygra, ma szansę nawet na drugie miejsce. Zależy to jednak nie tylko od nich, ale również od wyników innych spotkań.
Olsztynianie mają swoje problemy. Nie wygrali łącznie z pucharowym meczem od trzech spotkań.
Dzisiaj w składzie kilka zmian w porównaniu do poprzedniego meczu. Duda, Pielorz, Mandrysz zasiedli na ławce. Na boisku zobaczymy za to tych, którzy wchodzili z ławki w poprzednim meczu: Sobkowa, Kalinkowskiego, Prokicia.
GKS wygrał w Olsztynie tylko raz. Było to 15 kwietnia 1995, a zwycięską bramkę dla GieKSy zdobył ówczesny zawodnik, a obecnie trener GKS-u Jerzy Brzęczek.
Spotkanie poprowadzi arbiter główny Paweł Pskit.
W Olsztynie ciepły, pochmurny wieczór, ale na razie bez deszczu.
Witamy z Olsztyna, gdzie GieKSa zmierzy się z miejscowym Stomilem.